Latające balony helowe sprzedawane na odpustach czy festynach są bardzo drogie. Raz czy dwa można je kupić, ale co zrobić gdy tak bardzo lubimy balony, że chcielibyśmy nowy balon każdego dnia? Ja właśnie tak bardzo lubię balony. Rodzice nawet kupili butle z helem aby oszczędzić pieniądze wydawane na odpustach na balony. No ale to już przeszłość. Z pomocą przyszła mi chemia. Nauczyłam się pompować własne latające balony, a koszt napompowania jednego nie przekracza kilku groszy. Do napompowania użyłam wodoru. Jest to najlżejszy gaz dlatego też balony maja więcej siły i chcą latać wyżej! Każdemu polecam. Nauczcie się też tak pompować balony i będziecie zawsze najlepszym ciocią lub wujkiem!!! Zapraszam do oglądania.